- przez Kamila
Czy wycieczka na Symi z Rodos to dobry pomysł? Greckie wyspy kryją tyle ciekawych miejsc, że nietrudno poprzestać na odkrywaniu tylko jednej z nich. Ale zwiedzanie kolejnych wysp Grecji kusi, gdy z łatwością można się na nie przedostać. Tak jest w przypadku niewielkiej wyspy Symi, na którą możecie popłynąć na wycieczkę z Rodos. Czy warto wybrać się więc na rejs do Symi z Rodos? W jaki sposób się tam najłatwiej dostać? Jakie atrakcje ma Symi i co można zrobić podczas jednodniowej wycieczki? W trakcie mojego pobytu na malowniczym Rodosie skorzystałam z tej okazji i popłynęłam właśnie na Symi.
Przed Wami moja relacja, w której znajdziecie informacje i wskazówki praktyczne o Symi. Dowiecie się też, jak wyglądała moja wycieczka z Rodos i czy faktycznie warto było zobaczyć Symi!
Zobacz
ToggleGdzie leży Symi w Grecji?
Symi (Simi) to jedna z dwunastu wysp, którym grecki archipelag Dodekanez zawdzięcza swoją nazwę. Symi znajduje się 41 kilometrów od wyspy Rodos, jednak znacznie bliżej stamtąd jest do Turcji! To jednak grecka wyspa, na którą wybierzecie się rejsem wprost ze stolicy Rodos, a dokładniej portu w mieście Rodos. Symi to jednak mała wyspa, ma zaledwie 58 kilometrów kwadratowych, a na stałe mieszka tu zaledwie nieco ponad 2,5 tysiąca osób. Czy taką małą wyspę jak Symi warto więc specjalnie odwiedzić? Ja się zdecydowałam! Oto jak to wyglądało w praktyce.
Wycieczka na Symi z Rodos
Mój wyjazd na Rodos był dosyć spontaniczny, co oznacza, że nie planowałam wycieczki na Symi z dużym wyprzedzeniem. Przeciwnie, decydując się na wyjazd na własną rękę dwa dni przed lotem, nie miałam zbyt wiele czasu na rozpracowanie dodatkowych atrakcji całego archipelagu. Skąd więc pomysł na wycieczkę na Symi? Właściciel naszego noclegu zaoferował nam zniżki do zaprzyjaźnionego biura wycieczkowego. Byliśmy nieco sceptyczni, w końcu na własną rękę wszystko smakuje lepiej. Jednak inne dobre polecenia gospodarza, bo pod względem restauracji, sprawiły, że zapoznaliśmy się z ofertą lokalnego biura i tam też polecono nam taką wycieczkę.
Co ważne, cena ze zniżką była atrakcyjna, biorąc pod uwagę transport do portu w Rodos i prom na Symi. Bo mniej więcej na tym polegała wycieczka. Myślę że samodzielnie też można popłynąć na Symi z portu Rodos, kupując po prostu bilety na prom. Można więc powiedzieć, że skorzystaliśmy po prostu z atrakcyjnej oferty pośrednika z podwózką.
Rejs na Symi w praktyce
Jeśli ktoś lubi wodę, rejs sam w sobie jest już niesamowitą atrakcją. Ile trwa rejs z Rodos na Symi? Na wyspę Symi z Rodos płynie się około 2 godziny. Nie wiem, czy tak jest w przypadku każdej wycieczki, natomiast nasz rejs odbył się regularnym promem, gdzie nie brak było nie tylko turystów, miejscowych, ale też… pielgrzymów do miejsca kultu religijnego na Symi. Co można robić podczas rejsu? Albo schować się przed słońcem we wnętrzu statku albo też podziwiać widoki, doświadczać niesamowitej niebieskości morza i nieba, a nawet opalać się i chłonąć morską bryzę. Ja oczywiście siedziałam na zewnątrz, bo w przeciwieństwie do latania, uwielbiam pływać. Symi leży bardzo blisko Turcji, stąd też po drodze, co jakiś czas w oddali majaczył turecki ląd.
Podczas jednodniowej wycieczki z Rodos na Symi rejs powrotny może się oczywiście trochę dłużyć. Mimo to, nie jest to podróż, która jest w jakiś sposób bardzo męcząca. Sprawdziłam też, że na Symi można popłynąć z wyspy Kos albo z Turcji. A co skrywa w sobie Symi? Zanim przejdę do głównych atrakcji w stolicy wyspy, wspomnę o małym postoju po innej stronie Simi.
Atrakcje Symi – co warto zobaczyć?
Podczas rejsu z Rodos na Symi jest najpierw przystanek w miejscowości Panoramitis, gdzie znajduje się monastyr z XVIII wieku pod wezwaniem Michała Archanioła. To ważne miejsce kultu religijnego dla grekokatolików, ale też swego rodzaju atrakcja dla turystów. To tutaj mieliśmy postój i w ramach rejsu mogliśmy wysiąść, a nawet odwiedzić klasztor. Aby wejść jednak do świątyni, zostałam nieco przyodziana przez Greczynki, które zakrywały chustami kolana i ramiona niesfornym podróżniczkom. Ciekawostka, Michał Archanioł to patron żeglarzy, więc będąc na morzu, można okazać zrozumienie dla takiego przystanku 😊 Nawet jeśli prawosławne kościoły średnio nas interesują.
A potem dopłynęliśmy do przepięknej zatoki, w której mieści się miasto Symi, czyli stolica wyspy. Widok na Symi ze statku jest po prostu wyjątkowy. To właśnie z jego perspektywy ma się najlepszy ogląd na panoramę portu, zatokę, kolorowe domki i ukształtowanie wyspy jednocześnie. Skąd najpiękniej wygląda ląd, jak nie z morza? Niektórzy może odpowiedzą, że z samolotu, czyli z góry. Jednak doświadczanie zbliżania się do portu, w dodatku malowniczo położonego, jest świetnym przeżyciem. Dla takich widoków warto pływać gdziekolwiek, nie tylko na Symi! A co spotkało nas na lądzie?
ZOBACZ TEŻ: KATANIA – CZY WARTO TAM JECHAĆ? ZWIEDZANIE I ATRAKCJE
Zwiedzanie Symi podczas wycieczki z Rodos
Około 3, może 4 godziny – tyle czasu spędziliśmy w mieście Symi. Czy to dużo czy mało? Z perspektywy jednodniowej wycieczki to raczej w sam raz. Jak już wspomniałam wyżej, Symi to niewielka wyspa. I oczywiście urokliwie byłoby tu nocować. Jednak myślę, że dla osób żądnych większych wrażeń, a podróżujących mniej w wersji „slow”, wyspa Symi mogłoby się okazać zbyt mała i zbyt senna. Wycieczka z Rodos na Symi może być więc optymalnym wyborem. Choć pisząc te słowa, nie miałabym oczywiście nic przeciwko, gdyby się teraz teleportować do Symi na tydzień chillowania. Ale życia bym tu nie spędziła – tak właśnie mówiłam leniwie siedząc w jednej z tawern w Symi, w dodatku przegrzana greckim słońcem.
Niewątpliwie spacer wzdłuż portu, zgubienie się w malowniczych uliczkach pełnych kolorowej zabudowy czy odpoczynek w którejś z tawern to główne atrakcje Symi, jakie czekały na nas po dobiciu do brzegu. Na Simi można wspiąć się również na punkt widokowy. Jest wzgórzu z ruinami zamku, skąd rozpościera się widok na wyspę z góry, ale też całą zatokę, u której znajduje się port. Jednak nie trzeba iść aż tak wysoko, by cieszyć się wspaniałymi widokami.
Na Symi znajdziecie też kilka innych zabytków, takich jak wieża zegarowa czy pomnik bohaterów wojennych. Nie są to może zbyt wyjątkowe atrakcje, ale na tę malowniczą wyspę przyjeżdża się raczej dla widoków i ogólnego klimatu. Na Symi, jak to w Grecji, nie brak też uroczych kotów! Tu akurat trafiły się całkiem zadbane i oswojone okazy. Zapewne to kwestia swego rodzaju lokalności, ale też wdawanie się w łaski turystów – szczególnie tych przy tawernach i barach. Oczywiście Symi, mimo swej sielankowości, jest nastawione na turystów, stąd też w porcie znajdziecie sklepiki z różnymi mniej lub bardziej greckimi przedmiotami. Dość oryginalną pamiątką i to użytkową jest gąbka z Symi. To naturalne gąbki prosto z morza, a Symi dumnie nazywa się wyspą poławiaczy gąbek!
Obserwuj mnie na Instagramie:
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Kamila | eksperientalnie.pl (@eksperientalnie)
Wyspa Symi – klimat i pogoda
To na co warto też zwrócić uwagę, to… pogoda. Na Symi było bardzo gorąco, około 40 stopni, a byliśmy tam mniej więcej pod koniec września! Co więcej, choć mogło nam się tak po prostu trafić, tak nasz właściciel noclegu w Rodos właśnie ostrzegał nas, że „Simi is very hot”. Dlatego miejcie to na uwadze, jeśli planujecie bardzo intensywne zwiedzanie Symi. Dodatkowo męczyć może fakt, że odkrywanie uroków wyspy polega właściwie na wspinaniu się po zakamarkach i częstym wchodzeniu po schodach w górę. Szczerze powiedziawszy, my zadowoliliśmy się widokiem na Symi gdzieś z połowy drogi na punkt widokowy ze wzgórza zamkowego. Po podziwianiu wyspy z góry, udaliśmy się na chłonięcie atmosfery sennej wyspy w jednej z tawern w porcie. Oczywiście tu również nie zabrakło wspaniałych widoków na życie w kolorowym greckim porcie.
Wyspa Symi – czy warto się tam wybrać?
Klimat i wygląd Symi zdecydowanie przypadł mi do gustu. Mała, kolorowa wyspa skąpana słońcem robi wrażenie i daje poczucie idylliczności. Ba, ta sielankowość szybko się udziela! Nie wiem tylko, czy Symi jest wyjątkowo oryginalne samo w sobie. Po powrocie obejrzałam zdjęcia innych mniejszych wysp Dodekanezu i architektonicznie przypominały właśnie Symi. Pytanie tylko, czy tak łatwo się tam dostać? Tak więc jeśli potraktujemy Symi jako reprezentatywną wyspę, dzięki której poznamy klimat, atrakcje i architekturę sąsiednich wysepek, wycieczka z Rodos ma jak najbardziej sens. Poza tym nawet jeśli coś przypomina inne miejsca, nie oznacza też, że samo w sobie nie jest wyjątkowe. W tym właśnie rola odkrywania, by znaleźć nie tylko to, co widoczne na pierwszy rzut oka, ale klimat i aurę danego miejsca. Dla mnie wycieczka z Rodos na Symi to jedno z tych niezapomnianych doświadczeń, które deklasuje nawet niektóre atrakcje na Rodosie.
Symi i inne greckie wyspy
Kto był na Symi, ręka w górę! A może dopiero zastanawiacie się, czy warto odwiedzić Symi, zwłaszcza wycieczką z Rodos? Dajcie znać! A jeśli wciąż zastanawiacie się, czy wybrać Rodos czy też inną grecką wyspę, zobaczcie moje zestawienie dwóch popularnych kierunków: RODOS CZY ZAKYNTHOS – KTÓRĄ GRECKĄ WYSPĘ WYBRAĆ?
Interesują Was jeszcze inne wyspy greckie? Dowiedzcie się więc, na co uważać na Krecie Wschodniej i co zaskakuje w Grecji. Odkrycie Korfu na własną rękę. A może szukacie innych greckich perełek? Zobaczcie, co ciekawego czeka Was w Agios Nikolaos na Krecie!
Obserwuj mnie na Instagramie i złap garść inspiracji na wakacje:
Koniecznie śledź mnie również na Instagramie. Tam też znajdziecie moje relacje na bieżąco – nie tylko z malowniczej Grecji, ale też innych ciekawych miejsc i doświadczeń.
Z uściskami,
Kamila
Przydały Ci się moje wpisy, przewodniki i inspiracje? To może kawa? Dziękuję!