
- przez Kamila
Jedni zachwalają, inni wręcz przeciwnie – Paleokastritsa na Korfu budzi skrajne emocje. Niewątpliwie jednak jest tu, przede wszystkim, co zobaczyć. A nawet więcej, te zapierające dech widoki zostają w głowie na dłużej. Co takiego przyciąga do pięknej, tłocznej i pachnącej benzyną Paleokastritsy? Czy warto tu zostać na dłużej? Jakie wyjątkowe plaże i atrakcje skrywa to miasto na Korfu? I jakie ma minusy popularność tej korfickiej miejscowości? Oto moja relacja z pobytu i opinie o Paleokastritsie!
Zobacz
TogglePaleokastritsa – dojazd i praktyczne wskazówki
Paleokastritsa to chyba najpopularniejsza miejscowość na Korfu, która znajduje się w zachodniej części wyspy. Na Korfu wszystkie drogi prowadzą do Paleokastritsy. Oczywiście niedosłownie, bo dojazd to taki przyjemny zewsząd pewnie nie jest. Nie da się jednak o tym miejscu nie usłyszeć ani nie mieć okazji tu zajechać. Z dworca autobusowego w Korfu kursują tutaj często autobusy. Koszt to jedyne nieco ponad 2 euro, przejażdżka trwa około 30 minut i jesteśmy na miejscu. Oczywiście jeśli nie jedziecie wtedy, co wszyscy inni. Szczegółowo o dojazdach, cenach, jedzeniu i innych praktycznych wskazówkach pisałam we wpisie: KORFU NA WŁASNĄ RĘKĘ – PLAN, NAJLEPSZE MIASTA I NAJWIĘKSZE ATRAKCJE

Rzecz jednak w tym, że Paleokastritsa to również nierzadko gwóźdź programu licznych wycieczek organizowanych. Przyjeżdżają tutaj także turyści samochodami i wszelkiej maści innymi pojazdami. Można tutaj też nocować, tak jak zrobiłam to ja. Jeśli tylko zechcecie, na pewno do Paleokastritsy traficie 😊. No właśnie, tylko czy naprawdę warto zobaczyć jedną z najbardziej turystycznych miejscowości na Korfu? Postanowiłam to sprawdzić!
Paleokastritsa, czyli nieziemska przyroda
W Paleokastritsie spędziłam kilka dni i nocowałam w wyjątkowym miejscu na wzgórzu z widokiem na plaże, skały i panoramę osady. Można powiedzieć, że był to ostatni dom na skraju Paleokastritsy, a jednocześnie wystarczyło kilka minut przez ukryte przejście na plażę w dół, by dojść do głównego punktu Paleokastritsy. Te kilka minut, raz w dół, a raz w górę, pozwalało mi spojrzeć na tę zatłoczoną miejscowość z dystansu i zachwycać się otaczającą przyrodą, zielonymi wzgórzami, szumem morza i skalistymi klifami.

Bo tak naprawdę to właśnie to wyjątkowe ukształtowanie terenu, bujna roślinność, morze we wszelkich odcieniach niebieskiego połączone i skąpane w odrobinie słońca, tworzą wyjątkowość Paleokastritsy. Cała reszta to tylko dodatek, w niektórych przypadkach zwyczajnie zbędny 😊.

Najlepsza plaża w Paleokastritsie
Wszyscy chcą plażować w Paleokastritsie i co tu dużo mówić, skutki tego są bardzo widoczne. To mekka jednodniowych wycieczek, dlatego na tych niewielkich plażach jest spory tłok. Widać też na głównej ulicy, która ciągnie się kilometrami wzdłuż miejscowości, że to właśnie plaży szukają wszyscy nieco znużeni wędrowcy. Plaże w Paleokastritsie są przepiękne, wiem jednak, że nie każdy jest w stanie docenić otoczenie w ciasnych, zatłoczonych zatokach.

Na szczęście ja trafiłam na perełkę w Ampelaki Bay i to schodkami w dół od mojego wynajętego domu. Skraj tej plaży, nieco ukryty w skałach, momentami był totalnie pusty, dlatego nierzadko cieszyłam się tutaj ciszą i spokojem. Zresztą nawet ta leżakowa część Ampelaki Beach wraz z wypożyczalnią sprzętów wodnych, jest bardzo kameralna! To zdecydowanie było moje plażowe miejsce, ostoja, a zarazem trasa do noclegu, w te kilka dni w Paleokastritsie! Zdjęcia zresztą wyrażają w tym przypadku więcej niż moje słowa i to nie moja zasługa, a po prostu natury.

Inne plaże i zatoki Paleokastritsy
W Paleokastritsie jest oczywiście kilka innych plaż, z czego większość zlokalizowana jest w centralnej części miejscowości. Tuż po przyjeździe traficie na zatłoczoną Agios Spiridon Beach w centrum Paleokastritsy. Stąd też odbywają się komercyjne rejsy po najbliższych zatoczkach. Petros Beach to alternatywna plaża, która sąsiaduje z moją ulubioną Ampelaki Bay. Ciekawym miejscem, choćby do zobaczenia, jest też Alipa Port z niewielką plażą Alipa Beach. Jest to więc zatoka z portem, ale dosyć przestrzenna. Znajdziecie tutaj jedną sporą restaurację, ale też kilka miejsc do posiedzenia na świeżym powietrzu z widokiem na zatokę.

Dalej, wzdłuż głównej drogi osady, schodkami w dół znajdziecie ze dwie inne plaże. W tej okolicy można też poprzestać na podziwianiu morza z góry, jeśli tylko dotrzecie w miejsca, gdzie zza budowy wyłania się panorama zatok Paleokastritsy.

Monaster na wzgórzu, czyli najlepsze widoki w Paleokastritsie
Plaże w Paleokastritsie są ładne, ale to z totalnego dystansu ujrzycie piękno tej części Korfu. A dystans ten można pokonać, wybierając się na małą tułaczkę na wzgórze z monasterem. Wiedzie tutaj asfaltowa droga w górę i już na pierwszych zakrętach rozpościera się ładny widok na różne zatoki Paleokastritsy. Trasa nie jest jakoś bardzo wymagająca, ale na pewno łatwiej tu wejść w pełnych butach i ubraniu niż w japonkach i stroju kąpielowym. A takie osoby też mijaliśmy w drodze 😊.

À propos ubrań – w klasztorze czujnie lustrują, której turystce przyda się dodatkowe odzienie, by zakryć kolana i ramiona. Mnie nie odpuścili, choć w stroju kąpielowym wcale tam nie byłam! Sam monaster rzeczywiście jest ładny, zadbany i skrywa sztukę sakralną. Jest tutaj też przyklasztorne muzeum, gdzie oprócz typowych dla takich miejsc eksponatów, wystawione są kości wieloryba.

Najpiękniejszy punkt widokowy na Paleokastritsę
Jednak to widoki według mnie są tutaj najlepsze. To właśnie na tych wzgórzach można doskonale dostrzec, jak piękna jest Paleokastritsa! Według mnie to jeden z najlepszych punktów widokowych na Korfu. Ale uwaga, najładniejsze widoki czekają na Was nie przy samym monsterze, gdzie też jest punkt widokowy, ale nieco dalej. Wystarczy zagłębić się nieco w otoczenie wzgórza.

To stamtąd mogłam dostrzec mój tymczasowy dom na wzgórzu po drugiej stronie zatoki. To właśnie tam też spojrzałam z góry na plażę, z której wieczór wcześniej podziwiałam nieświadomie właśnie to wzgórze z monasterem w blasku pełni księżyca. Oba doświadczenia prawie magiczne! Po drodze być może napotkacie też pawie i gęsi, które tutaj żyją. Oczywiście na wzgórzu z monasterem żyją też koty, ale gdzie na Korfu nie ma tych futrzaków…
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Kamila | eksperientalnie.pl (@eksperientalnie)
Paleokastritsa o zmierzchu i poranku
Kiedy słońce powoli chyli się ku zachodowi, Palokastritsa zaczyna się wyludniać. A nawet znikają pojazdy na nieco szpetnym parkingu czy samochody, wciśnięte gdzieś na siłę, by uniknąć opłat parkingowych. Nie całkiem, bo część ludzi szukając szczęścia, tak jak i ja, zatrzymuje się tutaj na dłużej. I co ciekawe, w miasteczku robi się odczuwalnie cicho! Nie ma tutaj klubów, deptaków i prawdę mówiąc, wieczorem to nawet restauracje nie są tu zbyt nachalne, nie są one też nagromadzone w jednym miejscu. Podobnie jak zwykła zabudowa, knajpki i inne miejsca niekiedy zdają się być wrośnięte w skały, zbocza i zieleń. I powiem Wam szczerze, że może właśnie o zmierzchu mnie było najłatwiej docenić piękno natury Paleokastritsy!

Co ciekawe, będąc w Paleokastritsie trafiłam akurat na pełnię księżyca, więc wieczornym spacerom, a nawet nocnemu plażowaniu w pustej zatoce, towarzyszyła świetlista otoczka. Podobnie cicho jest też o poranku, choć wtedy to raczej podziwiałam panoramę z góry, słuchałam szumu morza i wyglądałam pierwszych wycieczkowych autobusów i samochodów, chillując na ogrodowej huśtawce.

O jedzeniu na Korfu i jednej z restauracji w Paleokastritsie przeczytacie we wpisie: Gdzie i co zjeść na Korfu?
Paleokastritsa – czy warto tutaj jechać?
Paleokastritsie na Korfu mówię tak, ale… No właśnie. Zdecydowanie warto zobaczyć, jak wygląda ta popularna miejscowość, a raczej wszelka natura i widoki, jakie czarują w tej części Korfu. Pamiętajcie jednak, że nie zawsze właśnie taka jest Grecja. Jeśli też nie jesteście fanami sportów wodnych czy plażowania całymi dniami w tłumie, musicie po prostu wyostrzyć zmysły i wczuć się w przyrodniczy klimat tego miejsca. Najłatwiej zrobić to, znajdując jakiś bezpieczny azyl, czyli na przykład nocując tutaj. Choć myślę, że późniejszy przyjazd i wyjazd już po zmroku, też może przynieść milszy odbiór wszelkich uroków, jakimi przyciąga Paleokastritsa.

Jednak atrakcje Paleokastritsy to też nie jedyne, co ma do zaoferowania Korfu, także pod względem widoków. Dlatego zdecydowanie zachęcam, by ruszyć dalej! O tym, gdzie pojechać i nocować, przeczytacie w moim przewodniku Korfu na własną rękę. Jeśli interesują Was też inne miasta na Korfu, koniecznie dowiedzcie się z innych wpisów na moim blogu, dlaczego Acharavi to fajna baza wypadowa, a Kassiopi fajnie chociaż zobaczyć.
Kto był w Paleokastritsie, a kto dopiero się wybiera? Piszcie! Śledźcie mnie też na Instagramie, gdzie znajdziecie relacje i wskazówki z Korfu, ale również będziecie na bieżąco z innymi ciekawymi miejscami, oczywiście nie tylko w Grecji!
Z uściskami,
Kamila