
- przez Kamila
Rzym przyciąga swoim wyjątkowym charakterem, ale też budzi obawy. W końcu to jedno z największych miast w Europie, najbardziej turystyczne, najchętniej odwiedzane! Na co uważać w Rzymie? Solidnie się przygotowałam na odkrywanie Rzymu i wiele aspektów, o których często nie myślą inni, rozgryzłam jeszcze przed podróżą. A i tak sporo mnie zaskoczyło! Dlatego chętnie podzielę się wszystkim, o czym lepiej wiedzieć jeszcze przed pobytem w Rzymie. Oczywiście są to fakty, ale też moje własne odczucia i doświadczenia po intensywnym zwiedzaniu i odkrywaniu stolicy Włoch. Zdecydowanie chciałabym jednak to wszystko wiedzieć przed wycieczką do Rzymu!
Na co zwrócić uwagę w Rzymie? O czym musicie pamiętać planując zwiedzanie stolicy Włoch? I na co uważać, będąc już w Rzymie, by było bezpiecznie i miło? Zobaczcie listę 13 rzeczy, które pomogą Wam lepiej zaplanować, ale i przetrwać wycieczkę do Rzymu… bez większego szwanku!
Zobacz
Toggle1. Rzym to nie raj, czyli pogoda
Jestem z tych ciepłolubnych, owszem, ale pogoda w Rzymie nie zawsze rozpieszcza. Na pewno bywa z tych kapryśnych, czasem taka „pół na pół”. Spodziewałam się, że pod koniec marca aura będzie nieco przyjemniejsza. I owszem, bywały dni, gdy słońce, choć jeszcze niezbyt mocno, przyjemnie ogrzewało. Ale jeden dzień był nieco dramatyczny, bo było ledwo 13 stopni i padało praktycznie bez przerwy! Dlaczego lepiej o tym pamiętać, jadąc do Rzymu? Cóż, nie wszyscy dobrze wiedzą, gdzie dokładnie leży Rzym, jaki ma klimat, a hasło „słoneczna Italia” bywa zdradzieckie. W Rzymie też spędzicie mnóstwo czasu na zewnątrz, stąd to ważne, by być gotowym na wszystko. To może lepiej jechać do Rzymu w lecie? Tego jeszcze nie doświadczyłam, ale obawiam się, że to miasto w połączeniu z upałami może być totalnie udręczające!

2. Rzym to wciąż stolica Włoch
Strajki, maratony czy manifestacje – to wszystko może się Wam przytrafić. Choć Rzym być może jest europejską stolicą turystyki, tak jest też wciąż stolicą Włoch. I to tutaj odbywają się nie tylko oficjalne wydarzenia rangi państwowej, ale też wydarzenia i imprezy dla mieszańców czy w ogóle wszystkich Włochów. No i fajnie! Mieszkam w Warszawie, więc ja do utrudnień już przywykłam, a międzynarodowy maraton w Rzymie był ciekawym akcentem podczas pobytu w Rzymie. Ale takie eventy w dość ciasnym mieście mogą pokrzyżować Wasze plany albo utrudnić zwiedzanie jakichś atrakcji, które akurat mieliście w planach. W takiej sytuacji najlepiej jest po prostu odpuścić i cieszyć się pobytem i tak, bo to my jesteśmy tam gośćmi 😊.

3. Komunikacja miejska w Rzymie jest… niezbyt obowiązkowa
Trudno mi jakoś doceniać komunikację publiczną Rzymu, gdy bez jasnych informacji, niezbyt cokolwiek jeździło, właśnie przez ten maraton! I to już dzień przed. Dodam, że wówczas wyłączono metro w centrum na pół dnia. Autobusy w Rzymie potrafią się też nieźle spóźniać. Warto na to uważać w Rzymie. Komunikacja miejska jest więc przydatna, ale nie zawsze obowiązkowa!

Jeśli jedziecie na krótko, zdecydowanie ciekawiej jest odkrywać Rzym pieszo i ewentualnie raz czy dwa gdzieś podjechać. Przy dłuższym pobycie właśnie, możecie tak jak ja, pokusić się o 3-dniową kartę, by usprawnić sobie pobyt. Ale szczerze mówiąc, przez różne okoliczności, nie tylko ten maraton, chyba pojedyncze bilety wyszłyby nam taniej. Ostatecznie przez większość czasu chodziliśmy pieszo, a dojazd bywał totalnie nieopłacalny.

4. W Rzymie nigdy nie będziecie sami
Niby oczywistość, ale możecie dać się omamić zdjęciami Rzymu robionymi bladym świtem, kadrami pustych fontann z pandemii albo treściami na Instagramie – tymi doskonale przerobionymi. Rzym to najbardziej turystyczne miasto w Europie! Co za tym idzie, jest tu naprawdę mnóstwo turystów i tak prawdę mówiąc, poza sezonem letnim, też jest tu bardzo tłumnie. Pamiętacie, że nie brak tu też pielgrzymów i turystów religijnych z całego świata, co dodatkowo nadaje miastu specyficznego, gwarnego charakteru. Przypuszczam, że trend ten będzie nasilony po chudych latach turystyki. Nie myślcie też, że polecane alternatywne miejsca czy dzielnice to ostoje spokoju, otóż nie! Rzym jest wieczny, ale też wiecznie żywy.

Jeśli totalnie nie znosicie tłumów, nie lubicie kolejek, gwaru i hałasu, Rzym ten najbardziej oblegany, nie będzie dla Was. Oczywiście możecie się przemęczyć i podejść do zwiedzania pragmatycznie, zaliczając kolejne miejsca. Można też poszukiwać klimatu Rzymu bardziej w trybie slow, ale uważam osobiście, że to dość trudne, jeśli będziecie tam pierwszy raz. Po prostu nie będzie to raczej spokojny, romantyczny Rzym rodem z kadru filmowego. Ja cieszę się, że pierwszy raz z Rzymem mam już za sobą!

5. W Rzymie nie zobaczycie wszystkiego
Wiem, że są szaleni tego świata, którzy chcą zjechać Włochy w 4 dni. Ale jak się domyślacie, tyle to nawet nie starczy, by wybitnie zwiedzić Rzym, a co dopiero poczuć jego klimat. Oczywiście to nic złego, a powroty mogą być satysfakcjonujące. Nawet trzeba, jeśli Wam się spodoba. Ja przeczytałam kilka książek, zrobiłam solidną listę, a wciąż mam po co wracać! O tym jednak, jak efektywnie odkrywać Rzym wraz z przekrojowym planem zwiedzania różnych dzielnic, przeczytacie w moim super przewodniku: RZYM – JAK ZWIEDZAĆ LICZNE ATRAKCJE I CO ZOBACZYĆ? PRZEKROJOWY PRZEWODNIK PO RZYMIE

6. W Rzymie nie dajcie się zaczepiaczom i sprzedawcom
Jeśli będziecie robić zdjęcia albo co gorzej, do nich pozować, wtedy istnieje największa szansa, że będą Was zaczepiać. Oczywiście chodzi mi o ulicznych sprzedawców, którzy próbują wciskać niemodne już kije do selfie. Nie brak też takich, którzy będą wymuszać na Was kupno bransoletek i stosować inne, wątpliwej skuteczności chwyty. Oczywiście nie wszyscy są natarczywi, ale zdarzają się i tacy. Jak temu zaradzić? Trochę przecenianą radą, powielaną w różnych poradnikach, jest oczywiście „niebycie turystą”. Jednak nikt nie zostanie ot tak Rzymianinem, zwłaszcza w okolicach pełnych atrakcji, na których chociażby chcecie na chwilę zawiesić oko.

Mieszkałam w Krakowie i wiem, że zwykli mieszkańcy też mają mocno pod górkę w turystycznych miastach. Tak, lokalsów, choćby nie wiadomo jak lokalnie ubranych i wyglądających, też się zaczepia! Po prostu trzeba być stanowczym, uważnym i radzić sobie z tym. Dlatego też ja nie będę Was straszyć potencjalnymi kradzieżami w Rzymie, bo po prostu wszędzie trzeba uważać na siebie. I nie będę też ostrzegać przed okolicami dworca w Rzymie, jak powielają to inni, bo to zbyt czarno-białe patrzenie na świat! W moim odczuciu, Rzym to generalnie bezpieczne miasto, dworzec też, jeśli jesteście uważni. A więcej o tej okolicy i jej atrakcjach (!) przeczytacie w moim przewodniku po Rzymie!

7. Rzym jest i mały i duży jednocześnie
Ten turystyczny Rzym i wszelkie dzielnice, które zwykle chcą odwiedzać przyjezdni, to nie taki duży obszar, jakby się mogło wydawać. Stąd zwiedzanie Rzymu pieszo jest wskazane! Z drugiej strony, każde miejsce jest na tyle naszpikowane atrakcjami, że nagle Rzym robi się ogromny, a tłumy przeszkadzają w sprawnym przemierzaniu tych najbardziej obleganych miejsc. Mnie się zdarzyło z natłoku wrażeń, ludzi i możliwości, przegapić plac, który właściwie był moim celem. Byłam oddalona tylko o kilkadziesiąt metrów, a poszłam w inną stronę i pomyliłam miejsca!

Dlatego bez ogólnego planu na Rzym i wstępne zebranych miejsc, które chcecie zwiedzić, lepiej do Rzymu pierwszy raz nie ruszać. Dlatego w tym miejscu znów odeślę Was do mojego przewodnika po Rzymie, dzięki któremu traficie w te naprawdę fajne miejsca!

8. W Rzymie się najecie i… postoicie w kolejkach
Słynna trattoria w Rzymie z doskonałym, rzymskim makaronem? Zapomnijcie, jeśli nie macie czasu, by odstać wielu godzin w kolejkach lub nie zrobiliście rezerwacji. Oczywiście sporo tych obleganych knajp nie ma możliwości rezerwacji, no bo niby po co, skoro i tak wszystko jest zajęte? Pod jedną taką kolejka ciągnęła się na dwa ogony! Na szczęście w Rzymie jest mnóstwo dobrego jedzenia i da się zjeść pyszne rzeczy bez wielkiego oczekiwania. Na co jednak uważać w Rzymie od kuchni? O tych wszystkich sprawdzonych miejscach i w ogóle rzymskiej kuchni, przeczytacie z kolei w moim gastroprzewodniku po Rzymie: CO I GDZIE ZJEŚĆ W RZYMIE? PYSZNE JEDZENIE I NAJLEPSZE MIEJSCA

9. Ceny, czyli Rzym nie jest tanim miastem
Może się wydawać, że w Rzymie nie zbankrutujecie, ale dziś z tym bywa różnie. Nie jest to też najdroższe miasto, ale ceny noclegów w Rzymie idą bardzo mocno w górę. Śmiało konkurują z innymi, europejskimi stolicami, także tymi uznawanymi za drogie. Nie kupujcie więc w ciemno lotów, zwłaszcza w szczycie sezonu, jeśli nie sprawdzicie, ile kosztują noclegi w danym okresie i czy są dla Was odpowiednie. Warto mieć to na uwadze, przy względnie tanich lotach do Rzymu. Co więcej, noclegi rozchodzą się obecnie jak ciepłe bułeczki, nie próbujcie zostawiać rezerwacji noclegu na ostatnią chwilę, jak ja! Polowanie na względnie schludny apartament w dobrej lokalizacji to było niezbyt przyjemne doświadczenie. Na szczęście się udało, ale cena też raczej nie była niska… 😊

10. Bilety w Rzymie rezerwujcie wcześniej
Muzea Watykańskie, Koloseum, Galeria Borghese i zapewne wiele innych muzeów, galerii i atrakcji – w Rzymie musicie zadbać o rezerwację biletów zdecydowanie z wyprzedzeniem. Nierzadko związane jest to z koniecznością stawienia się na równą godzinę albo z czasowym limitem zwiedzania. Dlatego jeśli coś Was szczególnie interesuje, uważnie zapoznajcie się z zasadami zwiedzania. I kupujcie wszelkie wejściówki na oficjalnych stronach, bo sporo jest pośredników, którzy żerują na niewiedzy. W internecie i na miejscu również!

11. W Rzymie zwiedzajcie kościoły, ale w określonym czasie
Wszelkie kościoły w Rzymie to doskonałe miejsca, by podziwiać sztukę największych artystów za darmo. Michał Anioł, Bernini czy Caravaggio – są na wyciągnięcie ręki to bez stania w kolejkach! Wystarczy wejść do kościoła z ulicy. Ale uważajcie na godziny otwarcia, bo większość ze świątyń ma przerwę, zwykle jakoś między 13-15. Małe utrudnienie, ale można odbić się od drzwi, jeśli wybieracie się gdzieś specjalnie. Ja też proponuję zaglądać do nich więc przy okazji, gdy akurat będziecie w pobliżu, bo i tak nie dacie rady zobaczyć wszystkich! O tych najciekawszych sakralnych miejscach, które sztuką przyciągają niekoniecznie amatorów modlitw, piszę w przewodniku.

12. W Rzymie ukryjecie się w zieleni
Przed gwarem albo upałem da się ukryć, ale szukajcie schronienia w miejscach zielonych w Rzymie, których wcale tu nie brakuje. Niegdyś wille i parki należące do bogatych, odsprzedawano miastu, dzięki czemu w Rzymie sporo jest takich przestrzeni. Najsłynniejsze takie miejsce to Villa Borghese. W dodatku jest praktycznie w centrum. Fajne widoki i wytchnienie znajdziecie też na rzymskich wzgórzach! Pincio, Aventyn, a nawet… turystyczny Palatyn i Kapitol znacznie potrafią zmienić perspektywę na Rzym.

13. W Rzymie i tak się zmęczycie
Nieważne, jak dobrze się przygotujecie, w Rzymie i tak się czymś zmęczycie i coś przedawkujecie. Może być to sztuka, atrakcje, decybele albo kofeina i kalorie. Z pewnością możecie dopisać swoje albo niepotrzebne skreślić. No i nie ma w tym nic złego, o ile nie przesadzicie ze wszystkim na raz, bo wrócicie z Rzymu wykończeni! Warto więc się zatrzymać, odetchnąć, być jak stereotypowy Włoch, nierzadko też coś odpuścić!

Na co jeszcze uważać w Rzymie?

Te 13 prawd o Rzymie, to zdecydowanie solidna dawka wiedzy, która przyda Wam się podczas wycieczki do Rzymu. Oczywiście nie bierzcie wszystkiego zbyt dosłownie, bo w Waszym odczuciu może być nieco inaczej. Podobnie zdarzyć mogą się takie sytuacje, które mniej lub bardziej pozytywnie i tak Was zaskoczą. W końcu duże miasta rządzą się swoimi prawami. A Rzym, który istnieje nieprzerwanie przez tyle lat, wiadomo, że też! Na co jeszcze lepiej uważać w Rzymie? A może macie swoje sprawdzone triki, jak odkrywać Rzym i nie dać się przytłoczyć? Piszcie!
Śledźcie mnie oczywiście na Instagramie – tam zobaczycie więcej wskazówek z Rzymu, zapisaną relację, ale też będziecie na bieżąco z odkrywaniem innych ciekawych miejsc!
Z uściskami
Kamila