
- przez Kamila
Malta chwali się 300 dniami pełnymi słońca, ale te pozostałe 65 kiedyś musi nastąpić. I choć z Malty można wrócić nawet z zimową opalenizną, tak istnieje spora szansa, że jednocześnie zmokniecie tutaj kilka razy, a włosy skołtunią Wam się od szalonego wiatru. Pogoda na Malcie to jednak nie wszystko, co musicie wziąć pod uwagę, wybierając się tutaj jesienią i zimą. Na szczęście istnieje też sporo plusów, które sprawiają, że to wciąż dobry kierunek na ucieczkę przed zimową szarością. Czy jednak Malta poza sezonem jest dla każdego? Zobaczcie zalety i wady Malty poza sezonem i moją opinię, jak to wyglądało w praktyce!
Zobacz
ToggleMalta w listopadzie w praktyce – jesień i zima
Ja zdecydowałam się na Maltę w listopadzie, a właściwie pod jego koniec, co też nie jest bez znaczenia. Mogę więc śmiało stwierdzić, że byłam na Malcie późną jesienią/wczesną zimą. I choć przygotowałam się na wiele, a prognoza pogody na Malcie wskazywała, że mogę spodziewać się pechowej aury, tak w praktyce i tak sporo mnie zaskoczyło. O tym, co zobaczyć na Malcie i Gozo podczas takiego pozasezonowego wyjazdu, wraz ze wskazówkami praktycznymi, przeczytacie we wpisie: MALTA – CO ZOBACZYĆ? ATRAKCJE I MIEJSCA, KTÓRE CZARUJĄ!
Tutaj skupmy się na tym, jakie wady i zalety ma Malta poza sezonem. Te plusy i minusy przeplatam dość losowo, ale specjalnie nie punktuję ich osobno, by się nie zasugerować wyłącznie jedną stroną. Ostatecznie to Wy decydujecie!

Tanie loty na Maltę
Bezsprzecznie, tanie loty na Maltę, dostępne przez cały rok, to największy plus wyjazdu poza sezonem na Maltę. Dlatego nie będziecie tutaj jedynymi turystami. Oczywiście te ceny bywają zmienne, ale myślę, że nie jest to wielki wyczyn, upolować z wyprzedzeniem loty za niewielkie pieniądze. Ja zapłaciłam około 149 złotych za loty w dwie strony na trasie Warszawa – Malta. Takie ceny złapiecie wyłącznie z bagażem podręcznym. I choć poza sezonem, zwłaszcza na Maltę, bywa to pakowanie nieco problematyczne, tak czytając poniższe punkty, będzie Wam nieco łatwiej!

Tanie hotele na Malcie
Malta to kraj żyjący w dużej mierze z turystyki, dlatego mimo małych rozmiarów, baza noclegowa jest tutaj dość spora. Poza sezonem na Malcie znajdziecie noclegi w bardzo atrakcyjnych cenach, nierzadko bijące oferty cenowe z jakichkolwiek innych miejsc, ostatnio też z Polski. Ja wybrałam nocleg w hotelu ze śniadaniami za około 1200 złotych za tydzień za 2 osoby. Czy może było taniej? Pewnie! W chwili rezerwacji widziałam noclegi nawet o połowę tańsze, szczególnie w miejscach bardziej kurortowych, a wciąż pełne dobrych opinii. Zależało mi jednak na dobrej lokalizacji bez przeprowadzek i odrobinie komfortu po różnych przygodach z noclegami z poprzednich podróży.

Na Malcie pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie
Czy da się przewidzieć pogodę na Malcie? Chyba nie! I choć na ogół prognozy się sprawdzają, tak rezerwując loty poza sezonem, niekoniecznie będziecie pewni czy Wasz wyjazd wypadnie w te najbardziej słoneczne dni. Nie będę ukrywać, że na 7 dni naszego wyjazdu, tylko 3 okazały się zupełnie bezdeszczowe. Ale każdy dzień był innemu zupełnie nierówny. I ostatecznie taka zmienna aura, nie była dla mnie totalnie uciążliwa. Choć niejednokrotnie urywało mi głowę! A kto mnie już trochę zna, ten wie, że ja jestem zdecydowanie z tych ciepłolubnych i słonecznych😊 W te bardziej deszczowe dni całkiem fajnie zwiedza się zabytkowe miasta, ale to nie jest wyznacznik. Bo te ulewne momenty, są nierzadko przeplatane słońcem, więc nie jest tak źle.

Malta jesienią i zimą, czyli trudno się spakować
Być może stereotypowo mężczyźni mają łatwiej z pakowaniem bagażu, ale i tak Malta może tutaj zaskoczyć pod względem przydatności odzieży! Szczególnie jest trudno, gdy chcecie spakować się tylko w bagaż podręczny. Mnie ostatecznie się udało, ale niektóre elementy garderoby okazały się nietrafione, inne nieprzydatne, a jeszcze inne nadużywane non stop. Dlaczego? Nawet przy dobrej aurze na Malcie, cienka kurteczka mijała się z celem na dalszą wycieczkę, bo nigdy nie wiadomo, kiedy pogoda się zmieni. Z kolei zabierając ze sobą wszelkie warstwy, nierzadko w drodze trochę się przegrzałam! Nie jestem fanką typowo sportowej odzieży ratującej życie w każdych warunkach. Dlatego pakowanie zwykłych ubrań, butów i akcesoriów to trochę metoda prób i błędów. Z drugiej strony, taki wyjazd to fajna lekcja, jak przygotowywać się na zmienną aurę i lepiej dostosować swoją szafę do podróżniczych przygód i to niezależnie od pogody!

Malta poza sezonem – co spakować?
I tak w praktyce, na Malcie mogliście mnie minąć zarówno w wełnianym płaszczu i kilkoma warstwami pod spodem, jak też przyłapać na plaży w stroju kąpielowym. Taka bywa Malta poza sezonem. I choć mnie jest zwykle pewnie zimniej niż innym, to fajnie widać tę ubraniową różnorodność na ulicach Malty. Jedni chodzą w japonkach, inni w puchówkach obszytych futerkiem!

Jakie mogę Wam dać wskazówki, co zabrać na Maltę i Gozo? Wbrew opiniom, zwykła parasolka bardzo nam się sprawdziła. Deszcze na Malcie były nieprzewidywalne, szybkie i gwałtowane, ale często też krótkie. Dlatego rozłożenie parasolki i skrycie się pod nią na chwilę, było wystarczające. Na Malcie nawet krótki deszcz może zamienić się w potok, bo dużo tu jednak betonu i górek, dlatego dobrze mieć nieprzemakalne buty. Ale nie miałam żadnych specjalistycznych butów, nie były nawet powyżej kostki i raczej zbytnio nigdzie nie przemokłam.

Na Malcie poza sezonem jest ciepło i zielono!
I cóż z tego, że na Malcie w listopadzie czy w innym miesiącu poza sezonem może padać? Na Malcie i tak jest ciepło i będzie cieplej niż w Polsce. W końcu to europejski kraj najbliżej równika! A to już ogromny powód, by skoczyć tam nawet na mniej niż tydzień. Średnia roczna temperatura na Malcie to 23 stopnie w dzień i 13 stopni w nocy. Co więc ważne, nie ma tutaj zbytnio niskich temperatur nocnych, choć pewnie odczuwalnie bywa różnie. Nie spadają one tak gwałtownie, jak w innych krajach Europy, nawet tych słonecznych, gdzie w dzień jest ciepło, a wieczorem może nawet przymrozić. Kilkanaście stopni na plusie w nocy pod koniec listopada czy w zimie? Tak właśnie jest na Malcie! Na Malcie jesienią i zimą jest też zielono, w lecie nie ma kwiatów, krzewów i traw o takim zabarwieniu.

Szybki zachód słońca na Malcie
Krótki dzień w zimie to raczej coś oczywistego w Europie, choć jeśli uważaliście w szkole, to wiecie, że w różnych miejscach dzień ma totalnie różne długości. Na Malcie pod koniec listopada dzień jest jednak stosunkowo krótki, a słońce zachodzi przed 17. Dla porównania, w Hiszpanii znacznie dłużej nacieszycie się światłem o tej samej porze roku. I o ile wieczory też bywają urokliwe, tak wiadomo, że po zmierzchu trudniej jest podziwiać i odkrywać niektóre uroki wyspiarskiego kraju. Niektóre miejscowości raczej będą świecić pustkami, inne zaś mogą nie mieć zbyt fajnego klimatu, by szwendać się po nich czy przesiadywać w knajpkach.

No i niestety, dość wysokie ceny w restauracjach na Malcie nieco mogą zniechęcić do wieczornych wyjść, które przedłużają się w nieskończoność. Niby nie jest źle, ale znacznie mniej euro wydacie w Hiszpanii czy Włoszech, a jednak to tam gastro klimat jest naprawdę mocny! Całkiem sympatycznie po zmroku jest w stolicy Malty, czyli Vallettcie. Z kolei taniej jest na sąsiedniej wyspie Gozo, tam zresztą po zachodzie słońca pozostaje wyłącznie wyjście do jakiejś miłej knajpki.
Więcej o kuchni maltańskiej i dobrych i tanich miejscach znajdziecie we wpisie: CO I GDZIE TANIO ZJEŚĆ NA MALCIE? KUCHNIA MALTAŃSKA

Mniejszy tłok na Malcie
Na Malcie poza sezonem unikniecie tłumów, co znów wydaje się oczywiste. Ale jest to bardzo popularna wyspa, także wśród naszych rodaków, więc to nie jest tak, że będziecie tutaj cieszyć się ciszą i spokojem. Przeciwnie, dostępność tanich lotów przez cały rok kusi! Dodajmy do tego fakt, że Malta wraz z Gozo to bardzo niewielkie wyspy. Jednocześnie jest to samodzielny kraj, więc zawsze coś się tutaj dzieje, ciągle jest jakiś ruch! I to dobrze, bo nie wszyscy lubią wymarłe miejsca, dla mnie było tak w sam raz. Nawet Valletta mnie zauroczyła, mimo że to tutaj większość kieruje swoje kroki poza sezonem.

Osobiście jednak nie chciałabym się zbytnio znaleźć na Malcie w samym środku lata, gdy mnóstwo wczasowiczów przyjeżdża wylegiwać się na plażach, których… wcale tutaj za dużo nie ma! To dość klaustrofobiczne przestrzenie, niewielkie uliczki, malutkie miasta i nierzadko atrakcje w skali mikro. Dlatego pod względem ruchu turystycznego, Malta poza sezonem, to idealny czas, by poodkrywać uroki wyspy!
Niedostępność niektórych atrakcji
Jak to bywa poza sezonem, niektóre atrakcje na Malcie mogą być niedostępne lub ograniczone. Szczególne ma to znaczenie, jeśli chodzi o wszelkie wodne atrakcje, takie jak rejsy i wycieczki, które nierzadko, przy szalonych wiatrach, mogą zostać odwołane. I tak też podczas naszego pobytu, kultowe już rejsy w Blue Grotto bywały odwoływane. Z drugiej jednak strony, Malta poza sezonem ma tyle do zaoferowania, że i tak nie sposób ogarnąć wszystkich tych wyjątkowych miejsc. Zwłaszcza w standardowy tydzień i zwyczajnie warto tam wracać. O tym, jakie miejsca koniecznie warto zobaczyć, a tym samym, jakie atrakcje odkryliśmy i to niezależnie od pogody, przeczytacie w przewodniku po atrakcjach Malty. A na Gozo promy pływają cały rok, no chyba że są ogromne sztormy! Na szczęście takich nie było!

Łatwo dostępny transport na Malcie
Malta i Gozo ma dobrze rozwinięty transport publiczny, z którego nie omieszkają korzystać zarówno mieszkańcy, jak też turyści. I co ciekawe, autobusami dojedziecie w niemal każdy zakątek Malty, choć lubią się one spóźniać. Wystarczy do tego karta za 21 euro na tydzień. Nierzadko jednak bywały one dość zatłoczone w listopadzie, czyli poza sezonem. Może to dlatego, że rezydenci i mieszkańcy Malty od października podróżować mogą nimi za darmo, co przekłada się na dodatkowe zainteresowanie. A co w takim razie będzie kolejnego lata, gdy przyjedzie tutaj mnóstwo turystów? Z tego co wiem, to i w poprzednich sezonach autobusy często nie zabierały już ludzi, gdy były zatłoczone. Dlatego wyjazd na Maltę poza sezonem to gwarancja, że spokojnie i w miarę komfortowo dojedziecie w wybrane przez Was miejsca. A to sprzyja zwiedzaniu i odkrywaniu wyspy na własnych warunkach.

Żeby nie było, że tylko chwalę. Na klifach utknęliśmy wraz z grupką Polaków, bo autobus po prostu bardzo długo nie przyjeżdżał. Zniecierpliwieni rodacy postanowili zejść do sąsiedniej miejscowości, a kilku zamówiło taxi… która w końcu przyjechała jednocześnie z autobusem. Do autobusu wsiedliśmy tylko my. Inni zapłacili za taksówkę, jeszcze inni wsiedli do tego samego autobusu w sąsiedniej miejscowości, a większość utknęła gdzieś po środku trasy, bo w praktyce to był jedyny autobus o tej godzinie! Jaki z tego morał? Na Malcie warto wykazać się cierpliwością i spokojem, a wyjazd poza sezonem okaże się jak najbardziej satysfakcjonujący!
ZOBACZ TEŻ: SPRAWDZONE CIEPŁE KRAJE W EUROPIE – GDZIE WYJECHAĆ JESIENIĄ I ZIMĄ?

Czy warto wybrać się na Maltę poza sezonem?
Każdy musi sam sobie odpowiedzieć czy lecieć na Maltę poza sezonem, czy też w trakcie gorącego lata. Ja nie żałuję listopadowego wyjazdu, widzę więcej plusów i zdecydowanie jestem tutaj team poza sezonem! Zwłaszcza że atrakcyjne ceny lotów i hoteli kuszą, by tutaj wracać. Choć następnym razem raczej wybiorę Maltę na wiosnę! Gdybym miała doradzić komuś, kto lubi dużo podróżować i chce wracać w fajne miejsce, to powiedziałabym: na Maltę pierwszy raz leć kiedykolwiek, doświadcz jej i wróć po więcej, dopasowując wyjazd już pod siebie 😊.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Kamila | eksperientalnie.pl (@eksperientalnie)
Malta jesienią i zimą
Dajcie znać, czy byliście już na Malcie. A może dopiero zastanawiacie się, czy warto? W kolejnych wpisach znajdziecie więcej wskazówek praktycznych. Śledźcie mnie też na Instagramie, gdzie dowiecie się więcej o Malcie i nie tylko, zobaczycie zapisane relacje z podróży i będziecie na bieżąco z innymi ciekawymi miejscami!

Z uściskami,
Kamila
bardzo zgrabnie opisane i okraszone fajniutkimi fociami