- przez Kamila
Malaga w Hiszpanii to był mój ostatni, mocno wyczekiwany etap podróży po Andaluzji. Nieco na opak, ale tym samym poprzeczka była wysoko, by zobaczyć, to co najlepsze w Maladze. W dodatku rodzinna miejscowość Picassa i Banderasa, największa na Costa del Sol, czyli właśnie Malaga, musi skrywać wyjątkowe atrakcje i mieć swój specyficzny klimat. Do Malagi pojechałam więc chłonąć atmosferę nowoczesnego, hiszpańskiego miasta usytuowanego na popularnym wybrzeżu. Jakie atrakcje ma Malaga, których nie zobaczycie nigdzie indziej? Postanowiłam to sprawdzić!
Zobacz
ToggleAtrakcje Malagi
Co zobaczyć w Maladze nie tylko oczywistego? Jakie miejsca są warte zwiedzania oprócz najbardziej popularnych atrakcji? Co robić w Maladze, by poczuć klimat Hiszpanii? I czy udało mi się faktycznie doświadczyć współczesnej Andaluzji skrytej w różnych zakamarkach Malagi? Zobaczcie moją relację z Malagi wraz z praktycznymi wskazówkami.
Gdzie jest Malaga w Hiszpanii?
Malaga to pełne atrakcji miasto w Andaluzji na wybrzeżu Costa del Sol. Jest to największe miasto w tym regionie i stanowi stolicę Prowincji Malaga. To też drugie co do wielkości miasto w Andaluzji i 6. największe miasto w Hiszpanii. W Maladze mieszka ponad 570 tysięcy mieszkańców. W pobliżu znajduje się lotnisko, z którego dojedziecie do Malagi, ale też innych andaluzyjskich miast na wybrzeżu. Jak dojechać z lotniska w Maladze do centrum Malagi? To proste! Wystarczy skorzystać z kolejki, która jedzie jakieś 15 minut, a bilet kosztuje około 2,5 euro.
Ja co prawda z kolejki korzystałam tylko w drodze powrotnej na lotnisko, bo po przylocie pojechałam od razu do miasta kwiatów, czyli Estepony. Myślę jednak, że dojazd do Malagi z lotniska jest tak samo łatwy i szybki! Co ważne, Malagę zwiedzaliśmy zupełnie pieszo – większość najciekawszych atrakcji znajduje się blisko siebie.
Atrakcje Malagi. Co zobaczyć i robić w Maladze?
Poniżej znajdziecie listę mniej lub bardziej oczywistych propozycji, jeśli chodzi o atrakcje Malagi. To także wskazówki, co robić nie tylko w Maladze, ale też jakie okolice Malagi warto zobaczyć. W końcu to Andaluzja!
Postaw na klasyczne zwiedzanie Malagi, czyli typowe atrakcje
Jakie są najważniejsze atrakcje Malagi w Historycznym Centrum? Miejmy już ten punkt za sobą i lećmy odkrywać miasto! Zdecydowanie numerem jeden jest tutaj renesansowa Katedra w Maladze, której z pewnością nie przegapicie, chodząc po centrum. I to nie tylko dlatego, że jest taka monumentalna. Nawet jeśli nie jesteście fanami architektury sakralnej, z pewnością zrobi ona na Was wrażenie, w końcu to Hiszpania. Niedaleko znajduje się też Alcazaba – ogromna twierdza mauretańska z VIII wieku, która po odbiciu przez chrześcijan, była często przebudowywana. Nieco dalej od centrum znajduje się też Zamek Gibralfaro na wzgórzu, skąd oglądać można panoramę Malagi. Wszystkie te miejsca możecie podziwiać z dystansu albo też tłumnie wkroczyć i zwiedzać od wewnątrz.
Malaga i nieoczywiste atrakcje
A teraz czas na doświadczanie i chłonięcie klimatu Malagi w sposób mniej oczywisty! No dobra, trochę ironizuję, zwiedzanie najpopularniejszych atrakcji bywa interesujące, a mnie pochłonęło przykładowo Muzeum Malagi, o którym przeczytacie niżej. Jednak nie będę tutaj przepisywać encyklopedycznej wiedzy, a w ramach tej relacji chcę pokazać Wam Malagę w świeższym ujęciu! Przypomnę też, że Malaga to był ostatni, choć dość długi i intensywny odcinek mojej andaluzyjskiej podróży. Dlatego oszołomiona widokami Andaluzji, jej historią i zabytkami, miałam raczej mniejszy apetyt na zdobywanie malagijskich twierdz.
Moim zamiarem było jak najbardziej wczuć się w klimat nowoczesnego, dużego miasta na Costa del Sol, jakim jest Malaga. Czy mi się udało? I co jeszcze zobaczyć i robić więc w Maladze, by jak najbardziej doświadczyć tego miasta? Sprawdźcie sami!
Zgub się w Centro Historico w Maladze
Po Centro Historico w Maladze można też krążyć, gubić się i tak w kółko. I to dość dosłownie, bo przez kilka dni jakoś za każdym razem miałam poczucie, że błądzę. A najlepsze jest to, że nocowaliśmy w totalnie ścisłym centrum, gdzie z dwóch stron wybrzmiewały kościelne dzwony. To, co może być nieco mącące w orientacji w terenie jest fakt, że historyczne stare miasto nie ma tutaj klasycznego rynku. Stara Malaga to raczej rozmaite place i placyki, wąskie uliczki przeplatane z głównymi, gwarnymi alejami czy monumentalne budynki sakralne wciśnięte dziś między zwartą zabudowę.
Musicie wiedzieć, że centrum Malagi jest bardzo gwarne, hałaśliwe i w sezonie może być tu dość nieznośnie dla tych, którzy nie lubią tłumów. Oprócz zabytkowych budowli i urokliwych fontann, nie brak tu restauracji i knajpek. Nie uciekniecie też od komercyjnych miejsc, takich jak wszystkie odcienie Zary, jak i witryn sklepowych z wyższej półki cenowej. Taki handlowy, gwarny charakter ma chociażby ulica Calle Larios, która jest takim głównym deptakiem w centrum.
Z ciekawostek o Maladze: to najdroższa do życia ulica w Maladze, a architektoniczną inspiracją przy projektowaniu budynków jest tutaj XIX wieczny styl Chicago. Najlepiej jest więc patrzeć nieco wyżej niż tylko na sklepowe wystawy. Na pewno w Centro Historico Malagi jest co zobaczyć i na czym oko zawiesić, a nawet chodząc kilka razy tymi samymi ulicami, zauważycie coś ciekawego!
Historyczne centrum Malagi rozmyło mi się nieco z moimi wyobrażeniami. Jakoś głowa sugerowała mi, że będzie nieco bardziej skondensowane, mniej tłoczne i zawiłe. A było po prostu inaczej! Chętnie kiedyś jeszcze mu się przyjrzę lepiej o innej porze roku niż w maju, gdy będzie tu mniej ludzi. Choć wydaje mi się, że taka specyfika tego miasta. To bardzo turystyczny region i nawet jeśli Malaga sama w sobie nie jest głównym celem pobytu, turystów jest tu zawsze sporo! Co jeszcze zobaczyć w Maladze?
Odkrywaj muzea i galerie sztuki w Maladze
Malaga mocno pretenduje do bycia andaluzyjską stolicą sztuki i kultury. I nie da się tego nie zauważyć, bo oferty kulturalnej jest tu od zatrzęsienia. W Maladze znajdziecie przede wszystkim mnóstwo muzeów i galerii sztuki! I co fajne, są one dobrze oznakowane, także na ulicach. Co więcej, takie mapki z muzeami informują o tym, jak dotrzeć do konkretnej placówki, ile minut zajmie droga albo jakim autobusem tam dojechać, Będąc w Maladze, nie sposób nie wybrać się do któregoś muzeum, szczególnie że sporo z nich można zwiedzać za darmo! Gdzie udało mi się dotrzeć?
Muzeum Malagi
Szczególnie polecam Muzeum Malagi, choć szczerze… nie miałam wobec niego dużych oczekiwań. Poszliśmy tam, bo mieliśmy nieco czasu do zameldowania, a majowy upał dawał się we znaki. Na szczęście pozytywnie się zaskoczyłam! Przede wszystkim jest bardzo dobrze zorganizowane – jako że jestem między innymi po zarządzaniu w kulturze, wiem coś o tym. Muzeum Malagi ma rozmach, ale bardzo łatwo się tu poruszać, a przestrzenie są naprawdę nowoczesne i przystępne. A jeśli chodzi o samą zawartość, to jest bardzo ciekawe, a przy tym niezbyt przesycone treścią. Każdy może znaleźć tutaj coś dla siebie.
Co więcej, jest ono podzielone na części związane z archeologią oraz sztuką. Zobaczycie więc tu prawdziwe perełki z wykopalisk, jak też obrazy i rzeźby artystów związanych z Malagą! Muzeum Malagi ma też przepiękne patio z fontanną, które podziwiałam z pięter muzeum. Jednak tę atrakcję można zobaczyć też z parteru, a w ogóle też wypoczywać tu zupełnie za darmo. Bo muzeum jest darmowe dla obywateli Unii Europejskiej. Aby na szybko zobaczyć Muzeum Malagi, starczyć może nawet godzina, ale tak nam zleciały bardzo szybko ponad dwie! Warto tu przyjść nawet dla wypoczynku od tłumu i upału.
CAC Malaga
Ciekawym miejscem, które udało mi się odwiedzić jest także CAC Malaga. Jest to centrum sztuki, w którym co jakiś czas pojawiają się nowe wystawy, wydarzenia i eventy. Nie są to może typowo turystyczne atrakcje, jakie Malaga ma do zaoferowania. Ale to miasto sztuki i właśnie w ten sposób fajnie odkrywać i poznawać Malagę lokalnie! Jeśli będziecie akurat niedaleko, a to obrzeża dzielnicy SOHO tuż nieopodal rzeki, dość blisko stacji kolejki, zdecydowanie warto tu wejść i zobaczyć, co akurat się dzieje. Wystarczy nawet pół godzinki. O konkretnych wystawach dowiecie się z afiszów na budynku albo z internetu. To inspirujące, pełne postnowoczesnej sztuki miejsce, również odwiedzicie za darmo. Jeśli oczywiście jesteście obywatelami UE. 😊
Inne muzea i galerie w Maladze, które są warte uwagi, a na które brakło mi czasu i są „na kiedyś”:
Muzeum Picassa – w końcu Malaga to rodzinne miasto tego artysty. Nie pomylcie jednak Muzeum Picassa z Domem Narodzin Pabla Picassa, który raczej jest miejscem pamięci i nie ma tu za wiele do zobaczenia.
Centre Pompidou w Maladze – to oddział francuskiego centrum sztuki ponowoczesnej, przykuwające uwagę także oryginalnym budynkiem, o której informacje znajdziecie niżej.
Oba te miejsca zwiedzicie za darmo w niedzielę w popołudniowych godzinach.
Zajrzyj do Mercado Central de Atarazanas
Kto choć raz odkrył jakiś targ na południu Europy, z pewnością nie powstrzyma się, by zwiedzać te kolejne! Nie inaczej jest w Maladze, a za odwiedzeniem Mercado Central de Atarazanas przemawiał fakt, że jest w samym centrum, tuż obok innych, największych atrakcji Malagi. Co zastaliśmy na miejscu? Feerię kolorów, odgłosów, zapachów i ogromny tłok. Można tu kupić dosłownie wszystko, ale też zjeść w niewielkich restauracjach i tapasowniach. Musicie wiedzieć jednak, że to bardzo turystyczne miejsce, a ludzi z plecakami i kapeluszami było raczej więcej niż typowych kupujących. Pewnie nieco inaczej wygląda to w inne dni niż w sobotę. Co by jednak nie mówić, jest to dzień typowo handlowy.
Mam pewne przemyślenia na temat tego, jak masowa turystyka wpływa na takie miejsca, ceny i jakość, ale przede wszystkim przystępność dla „zwykłych” mieszkańców. Wystarczy spojrzeć na niektóre opinie. Zostawmy ten temat jednak na inny wpis, a od siebie mogę jedynie polecić także szukanie mniejszych targowisk, szczególnie gdy chcecie zrobić zakupy! W Maladze odwiedziłam zresztą inny targ, niestety jednak w niedzielę i byłam tam tylko w restauracji. Dlaczego jednak warto konkretnie zobaczyć Atarazanas?
Mercado Central de Atarazanas to bardzo ciekawy budynek z ogromną historią. Po pierwsze, został wybudowany już w XIV wieku za czasów arabskich, pełnił funkcję stoczni, a co więcej, znajdował się nad linią brzegową. Dziś oczywiście morze jest znacznie dalej! Budynek zdobi też przepiękny witraż, na którym znajdziecie najważniejsze zabytki i atrakcje Malagi.
Zgub się w gąszczu Parque de Malaga
Malaga nie jest zbyt przesadnie zielonym miastem. A mimo to, w centrum posiada taki park, że w gąszczu roślinności, można się zupełnie zatracić. Do porządku przywołują tu jedynie krzyki kolorowych papug, które sygnalizują dosadnie, że to ich terytorium.
Parque de Malaga to ogromny, śródziemnomorski teren, gdzie znajduje się mnóstwo różnorodnej roślinności, także tej bardziej tropikalnej. To istny raj, zwłaszcza w upale! Jest tu mnóstwo miejsca, aby odpocząć sobie na ławeczce, choć nie jest to tylko miejsce dla leniwych. Bo park ten ciągnie się niemal przez kilometr i przypomina nieco promenadę w cieniu palm i innej, ujmującej roślinności. Jako początkujący botanik amator, nie wymienię tutaj większości gatunków, ale wystarczy spojrzeć na te zdjęcia – gdzieniegdzie można poczuć się tu jak w dżungli! Po prostu będąc w Maladze, musicie zobaczyć to miejsce.Park w Maladze ściśle przylega do centrum, ale też znajduje się tuż obok promenady, dlatego zaraz obok zobaczycie morze. To naprawdę wyjątkowa część Malagi, która posiada różnorodne atrakcje!
Spaceruj Promenadą i podziwiaj Port w Maladze
Promenada w Maladze tętni życiem, robi wrażenie pod względem estetycznym i naprawdę można być wdzięcznym, że takie prężne miasto ma taki łatwy dostęp do nabrzeża! Część promenady jest zadaszona, a wokół rosną piękne, wysokie palmy. Nie brak tu też ławek i innych atrakcji do odpoczynku i rekreacji. Z tego jednak powodu jest tu dość tłoczno. Z kolei wieczorem to miejsce też tętni życiem, gdy mnóstwo ludzi przesiaduje w przyportowych knajpkach. Ja oczami wyobraźni widzę, jak przyjemnie musi być tu w zimniejszych miesiącach, kiedy to mieszkańcy dogrzewają się, łapiąc promienie słoneczne! Czy to nie dobry powód, by wrócić do Malagi w innych miesiącach niż letnie? Mocno rozważam!
Tutaj znajdziecie też charakterystyczny budynek Centre Pompidou czy latarnię La Farola. Z Puerto de Malaga można podziwiać centrum Malagi nieco z dystansu, a tym samym za jednym zamachem uchwycić wzrokiem najważniejsze atrakcje Malagi! Idąc dalej, dojdziecie też na miejskie plaże w Maladze. Tak też uczyniłam i ja, odkrywając po kolei tę nadmorską część Malagi!
Idź na plaże w Maladze
Mimo że Malaga to duże miasto, ma ona ten atut, że miejska plaża La Malagueta jest względnie blisko centrum, inne plaże ciągną się na wschód i każdy gdzieś tam znajdzie swoje miejsce! To ogromna zaleta, bo nie w każdym mieście o strategicznym znaczeniu, które położone jest nad morzem, plażowanie jest takie łatwe. Z dala od centrum są na przykład plaże w sycylijskiej Katanii czy w Heraklionie na Krecie.
Dlatego za punkt honoru postawiłam sobie, że na plażę dotrę i nawet rozłożę na niej koc – zwłaszcza gdy w analogicznym wielkościowo mieście, Katanii, na plażę nie dotarłam. Pierwsze, andaluzyjskie upały i weekend sprawił, że to samo pomyśleli sobie zarówno lokalsi, jak i turyści, stąd było tu naprawdę gwarno i tłumnie. Dlatego rozbiłam się na niezbyt urokliwym kawałku piachu. Żeby tego było mało, dosyć mocno się wówczas zachmurzyło, takie moje plażowe przeznaczenie! Na szczęście w Andaluzji zdążyłam zobaczyć inne, piękne plaże, więc aż tak żal mi nie było. Wydaję mi się więc, że plaże w Maladze to fajne atrakcje, ale głównie poza sezonem.
Na miejskich plażach Malagi znajdziecie też liczne bary, zwłaszcza tak zwane chiringuitos, a tam tradycyjnie serwowane sardynki z grilla. Oczywiście nie tam jadłam grillowane sardynki, bo… bezmyślnie postanowiłam, by wpaść na takowe w drodze powrotnej. A wtedy był już koniec grillowania. Co prawda udało mi się spróbować sardynek gdzieś indziej. Ale Wy nie popełniajcie mojego błędu, jeśli chcecie spróbować tradycyjnego malagijskiego przysmaku. Zamawiajcie je na plażowanie, a nie po, bo obejdziecie się smakiem!
Nieoczywiste atrakcje Malagi
Co jeszcze zobaczyć i zrobić w Maladze? Opcji jest kilka!
Soho Malaga, czyli postaw na alternatywne dzielnice
Czemu nie zobaczyć dzielnicy Malagi, w której rządzi Antonio Banderas? Albo dzielnicy, w której wermut lubią pić rybacy? No właśnie też nie rozumiem ewentualnego oporu, zwłaszcza ze miejsca te są właściwie przyklejone do ścisłego centrum. Pierwsze to Soho Malaga, co do której, szczerze powiedziawszy, miałam większe oczekiwania. To tutaj znajduje się teatr Banderasa, ale też jego restauracje, a ściany budynków zdobią murale. Jednak animowana przez słynnego aktora, została dosyć mocno zgentryfikowana. W praktyce więc raczej rządzą tu hotele, apartamenty i droższe knajpki dla hotelowych gości. Jest tu dosyć przyjemnie, choć nieco brakuje tu zieleni. Spodziewałam się też bardziej takiego bohemistycznego klimatu. A nie trafiłam tu na taki ani w dzień, ani w nocy! Możecie jednak ocenić Soho sami, bo to tak naprawdę kilka ulic do przejścia. Tutaj znajduje się także wspomniane CAC i ta dzielnica już jest trochę ciekawsza.
Za to całkiem spodobała mi się Perchel Sur, czyli dzielnica za rzeką w Maladze. Znajduje się tutaj kilka przyjemnych uliczek, targ Mercado del Carmen, gdzie jedliśmy w jednej z restauracji, a obok zabytkowy kościółek. Bardzo jest tu spokojnie, wokół trochę knajpek, to tu podobno wermut piją rybacy! 😊 Szkoda tylko, że odkryliśmy to miejsce na sam koniec wyjazdu, bo to rzut beretem od stacji kolejki…
Odkrywaj miasto sztuki
Jako że Malaga pretenduje do miasta sztuki, nie musicie też zwiedzać wszystkich muzeów, by poczuć ten klimat. Przeciwnie, sztukę znajdziecie na ulicy i nie mówię tutaj tylko o architekturze czy klasycznych zabytkach. W Maladze sztuka wychodzi zza murów, ale też na nie włazi. Uważnie się rozglądając, z pewnością traficie na jakąś zewnętrzną wystawę, artystyczny występ albo chociaż dostrzeżecie murale lub inne elementy sztuki miejskiej. Oczywiście nie spodziewajcie się spektakularnych, artystycznych malunków w ścisłym centrum, bo akurat w Maladze to byłyby raczej formy wandalizmu. Ale miejcie oczy szeroko otwarte!
My trafiliśmy przykładowo na wystawę fotograficzną National Geographic z imponującymi zdjęciami zwierząt. Murale zdobią też inne miejsca Malagi, zwłaszcza niewielką dzielnicę Soho. Oczywiście liczne muzea także mają swoje wydarzenia i eventy. Gdy przechodziliśmy obok Muzeum Carmen Thyssen, akurat wybrzmiewał stamtąd koncert i nawet dało się w nim współuczestniczyć z ulicy. Sztuka postnowoczesna krzyczy też z budynku Centre Pompidou, zwanego El Cubo, który zaprojektowany został przez francuskiego artystę Daniela Burena. Rzeźby, fontanny, tradycyjne andaluzyjskie płytki – tego typu atrakcje zastaliśmy także we wspomnianym wyżej Parque de Malaga, deptaku i porcie. Jestem zdania, że Malaga jest pełna tego typu artystycznych akcentów, a na wiele z nich traficie zupełnie przypadkiem. Miłego odkrywania!
Zjedz Malagę, czyli atrakcje dla foodies
Jak każde szanujące się duże miasto, a już na pewno każde na południu Europy, Malaga ma do zaoferowania niezliczone smaki! Gdzie zjeść w Maladze? Knajpek, barów i i restauracji jest tutaj mnóstwo. Szczerze nawet mówiąc, może jest ich aż za dużo! Zwłaszcza te w historycznym centrum miasta, bo te wszystkie stoliki i parasole nieco przysłaniają uroki Malagi. Może o innej porze roku wygląda to nieco inaczej. Mnie na pewno do gustu przypadły liczne tapasownie i bary, gdzie można poczuć prawdziwy, malagijski klimat. Co jednak ciekawe, w Maladze zjecie nie tylko dobre jedzenie hiszpańskie. Na wysokim poziomie stoją tu też kuchnie świata, wśród których autentyczne wydają mi się zwłaszcza smaki meksykańskie i argentyńskie. No i żeby nie być gołosłownym wspomnę, że w Maladze odwiedziliśmy całkiem sporo smacznych miejsc.
Dlatego o tym, gdzie zjeść w Maladze stworzyłam osobny wpis i przewodnik wraz z konkretnymi nazwami i adresami! Wystarczy kliknąć w powyższy odnośnik. W każdym razie, pobyt w Maladze bez zjedzenia tapasów i innych smakołyków się nie liczy! To są prawdziwe, lokalne atrakcje.
Napij się wina w Maladze
Oprócz jedzenia warto też spróbować lokalnych napojów i trunków. Z tych nieco procentowych, w ramach miejskiego experience’u, szczególnie polecam odwiedzić Taberna Antiqua Casa de Guardia. To tradycyjne malagijskie miejsce, gdzie wino lane jest z beczek. Zdaliśmy się na pana z obsługi, który wybrał dla nas dwa typowe dla Malagi wina. Jedno oczywiście było z tych słodkich, mocno likierowych. Ale znalazło się też wino w wersji bardziej wytrawnej. Dla każdego coś miłego! Cena za szklaneczkę to jedynie 1,5 euro. Można też zakupić tu litr wina wybranego rodzaju. Warto tu zajrzeć, bo winiarnia ta istnieje od 1840 roku i jest to nie lada atrakcja Malagi!
Wyjedź z Malagi i odkryj inne perełki Andaluzji
Malaga jest fajna! Ale zarówno na wschód, jak i zachód od tego miasta, Andaluzja wraz z wybrzeżem Costa del Sol skrywają naprawdę niesamowite atrakcje. Dlatego jeśli tylko czas Wam na to pozwoli albo też wcale nie będziecie zafascynowani Malagą, droga wolna! A dojazdy są całkiem łatwe i przystępne, nawet komunikacją publiczną.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez Kamila | eksperientalnie.pl (@eksperientalnie)
To punkt ostatni, ale u mnie było nieco na opak. Bo to do Malagi, nie licząc jednej przesiadki, dotarłam na końcu tripu po Andaluzji. Gdzie zatem warto wybrać się z Malagi? Jadąc na zachód z Malagi, odkryjecie, dlaczego Estepona to idealne miasto na wakacje na Costa del Sol. Przy okazji wybierzecie się do Rondy – ja znalazłam minimum 9 powodów, by odkryć miasto Ronda w chmurach. Z kolei wybierając się na wschód, zakochacie się w urokliwej, nadmorskiej Nerji z przepięknymi plażami, traficie do białego miasteczka Frigiliany i zwiedzicie tajemnicze jaskinie w Nerji. O wszystkich tych miejscach przeczytacie w poprzednich wpisach z mojej andaluzyjskiej podróży. Wystarczy kliknąć w powyżej pogrubione fragmenty tekstu!
Malaga – czy warto tu przyjechać?
Mnogość atrakcji chyba nie pozostawia wątpliwości, że do Malagi wpaść warto, a każdy może znaleźć tu coś dla siebie. I choć duże miasta mają to do siebie, że nie każdemu wszystko przypadnie do gustu, tak doświadczenie nowoczesnej metropolii nad Morzem Śródziemnym może być zupełnie nowym przeżyciem! W moim odczuciu Malaga nie została moim ulubionym miejscem na świecie, a ja, jak to bywa zwykle w gwarnych miejscach, pielęgnowałam swoją love-hate relację z turystycznym miastem. Mimo to naprawdę dobrze spędziłam tu czas, poczułam andaluzyjski klimat w nowoczesnym wydaniu i doceniłam to miasto jako doskonały punkt strategiczny w nadbrzeżnej części Hiszpanii! Kto wie, pewnie jeszcze kiedyś tu wrócę, choćby na chwilę, by stąd dalej odkrywać Andaluzję!
Malaga i okolice – jakie jeszcze atrakcje zobaczyć?
Byliście już w Maladze? A może polecacie inne, ciekawe miasta w Hiszpanii? Śledźcie mnie także na Instagramie – tam znajdziecie zapisaną relację z podróży po Andaluzji. Na bieżąco dzielę się też innymi miejscami i doświadczeniami – nie tylko ze słonecznej Hiszpanii!
Z uściskami,
Kamila
Super post, dzięki za dobre podsmowanie! 🙂 Wkradł się chyba malutki błąd i podlinkowana stronka z jedzeniem w Maladze okazała się być linkiem do zwiedzania.
Pozdrowienia,
Ola 🙂
O, fajnie, że się podoba i przydaje! 🙂 I dziękuję, link już poprawiłam, można śmiało jeść w Maladze :D.