- przez Kamila
Jedzenie na Malcie budzi nieco wątpliwości. Trudno z łatwością odpowiedzieć, co i gdzie zjeść na Malcie. W odkrywaniu kuchni Malty nie pomagają też dość wysokie ceny jedzenia w restauracjach na tej wyspie. W dodatku to bogaty historycznie, a jednocześnie niewielki i unikatowy kraj na Morzu Śródziemnym. Odbija się to więc także w lokalnej i tradycyjnej, jak i współczesnej kuchni maltańskiej. Co więc zjeść na Malcie? Jaka jest naprawdę kuchnia i jedzenie maltańskie? Na jakie inne wpływy kulinarne zwrócić uwagę? I gdzie zjeść tanio i smacznie na Malcie i Gozo? O kuchni maltańskiej i jej zawiłościach czytałam przewodnikach i książkach, ale też przekonałam się dosyć w praktyce podczas mojego pobytu na Malcie!
Z tego wpisu dowiecie się nie tylko o jedzeniu na Malcie, ale znajdziecie też sprawdzone przeze mnie miejsca, gdzie tanio zjecie na Malcie i Gozo. Smacznego!
Zobacz
ToggleJedzenie na Malcie – jaka jest kuchnia Malty?
Często można spotkać opinie, że kuchnia maltańska jest nieciekawa. Raczej nie do końca się z tym zgodzę, choć sama nie odkryłam wszystkich smaków Malty. Malta ma tak długą i skomplikowaną historię, dużo zewnętrznych wpływów różnych kultur i trudno, by nie odbiło się to na talerzu. Tych bardziej nowożytnych wpływów, a więc brytyjskich czy francuskich również, tutaj nie brak! Nie zawsze łatwo dotrzeć też do tradycyjnych smakołyków, bo gusta i mody kulinarne się jednak zmieniają. Kulinarnych uniesień nie ułatwiają też ceny w restauracjach na Malcie. Są tutaj wyższe niż we Włoszech, Grecji czy Hiszpanii. Łatwo też zrazić się, jeśli raczej stronicie od mięsa, gdy usłyszycie, że daniem narodowym Malty jest… królik. No właśnie, nie każdy jest gotowy na takie doświadczenia. Do odkrywania kuchni Malty trzeba więc podejść w cierpliwy sposób i się nie zrażać!
Nie jest też prawdą, że na Malcie przeważa kuchnia włoska. Bo z jednej strony tak, mnóstwo tu knajpek włoskich i imigranckich, zwłaszcza prowadzonych przez Sycylijczyków. Ale też tradycyjna kuchnia maltańska ma wiele wspólnego z Włochami. Do Włoch jest stąd blisko, klimat jest podobny, śródziemnomorskość to cecha charakterystyczna, niektóre produkty tak samo pyszne i smakowite, a historyczne wpływy odcisnęły piętno. Także ta włoskość jedzenia i śródziemnomorskość w dużej mierze jest po prostu maltańska! Pytając o tradycyjną kuchnię Malty, można zastanawiać się równie dobrze, kim są naprawdę Maltańczycy, w prehistorii, na kartach późniejszej historii i obecnie 😊. Tak samo jest z jedzeniem!
Malta to też współczesna kuchnia imigrancka. Mimo że to wyspa, to jako kraj przyciąga przybyszów z różnych zakątków. Dlatego zjecie tu różne kuchnie świata w bardzo dobrym wydaniu! Tureckie, arabskie, bliskowschodnie czy wspomniane właśnie włoskie. Z wiadomych względów, znajdziecie tutaj też kuchnię brytyjską czy francuską. Na Malcie można z powodzeniem znaleźć naprawdę dobrego jakościowo kebaba czy pizzę i nie żałować!
Co i gdzie zjeść na Malcie? Tradycyjne i lokalne jedzenie Malty
Malta to raj dla łasuchów wszelkich wytrawnych wypieków. Jedzenie pastizzi to sport narodowy i akurat tego przysmaku z Malty Wam nie zabraknie. Do wyboru są pastizzi z groszkiem, irkottą (wersja maltańska ricotty) albo na przykład z kurczakiem. Bardzo sycące, mocno kaloryczne, ale dobre! I kosztują tylko 50 centów. Kolejnym wypiekiem dostępnym wyłącznie na Malcie jest qassatat. Są to ogromne drożdżowe kule wypełnione farszem, podobnym do tego z pastizzi. Ze względu na rozmiar wręcz zapychają, ale też bardziej trafiają w moje smaki.
Nieco bardziej wyrafinowanym daniem jest tutaj ftira, czyli kanapka z maltańskiego chleba na zakwasie z charakterystycznym pomidorowym sosem kunservą i dodatkami. Bardzo dobre pieczywo! Najbardziej tradycyjna wersja to ta z tuńczykiem i taką polecam skosztować. W miejscach z wypiekami na Malcie nierzadko zjecie też maltańską pizzę na kawałki, zapiekanki makaronowe i ryżowe, a nawet sycylijskie arancini! Szczególnie ciekawa jest timpana, czyli sycąca zapiekanka z warstwowo układanego makaronu.
Protip: jeśli lubicie glutenowe śniadania i lunche, a zastanawiacie się nad wykupem hotelowych śniadań, to być może nie zawsze warto! Ja miałam śniadania w cenie, ale specjalnie bym ich nie kupowała. Akurat wypieki i kawa na mieście to niewielki wydatek na Malcie, w dodatku jest to jedzenie dostępne praktycznie wszędzie! Kawiarnie, snackbary i inne miejsca są tutaj wszechobecne. W Valletcie niektóre kawiarnie z wypiekami i lunchami są bardzo stylowe i serwują właśnie głównie wytrawne, rzadziej słodkie przekąski.
Co zjeść na Malcie? Regionalne smaki kuchni maltańskiej
Pasty, czyli makarony na różne sposoby, znajdziecie praktycznie w każdym menu restauracji, w tych bardziej tradycyjnych też. Szczerze mówiąc, nie do końca miałam na nie ochotę z jednym wyjątkiem. Dość popularną i pyszną opcją są tutaj ravioli! Co więcej, na wyspie Gozo ravioli jest często uznawane właśnie za kuchnię lokalną. I to na Gozo zajadałam się tymi pysznymi pierożkami, w dodatku z lokalnym serem! Tak, na Gozo mają swoje produkty, z których są dumni. Ser z Gozo, czyli ġbejniet oczywiście dostaniecie również na Malcie, w restauracjach, ale też w sklepach.
Jeśli chodzi o smaki i aromaty, typowa kuchnia Malty jest mocno pomidorowa, oliwkowa i kaparowa! Te produkty znajdziecie nierzadko w wielu daniach, od tych prostych po bardziej wyrafinowane. Pomidory są tu zresztą spożywane w formie kunservy, czyli pasty pomidorowej dostępnej w każdym sklepie. Z ciekawych rzeczy, jest tutaj też bigilla, czyli czarna pasta z bobu. Niestety, z tego co czytałam w książce o Gozo, raczej rzadko serwuje się tę pastę świeżo robioną, a ta ze sklepu nie smakuje tak wybitnie.
Znana na Malcie, a jakże, przekąska! Galletti to małe, okrągłe krakersiki, do spróbowania w różnych smakach. Jako entuzjastka słonych przekąsek, których jednak staram się nie jeść za często, daję galletti kciuk w górę!
Co jeszcze jedzą Maltańczycy? Malta to też kuchnia bardzo mięsna. Danie narodowe, czyli fenek, stał się nieco na złość tak popularną potrawą. Niegdyś na żyjące króliki polować mogli tutaj tylko członkowie zakonu maltańskiego, a nie zwykła ludność Malty. Teraz Maltańczycy na przekór jedzą królika do woli. Jednak tego importowanego, a nie upolowanego, bo tych lokalnych już tu nie ma.
Oczywiście zjecie tu też inne mięsa, ryby i owoce morza. Wśród ryb prym wiodą tutaj tuńczyk oraz lampuka. Nie zawsze jest oczywiście sezon na te ryby. Jednak zakładam, że w niektórych wydaniach, na przykład w kanapce, można na to przymknąć oko!
A co pije się na Malcie? Każdy musi podobno spróbować gazowanego, lekko ziołowego napoju Kinnie. Szczerze, mnie nie przypadł do gustu, a takie średnio zdrowe oranżady zdecydowanie lepsze piłam we Włoszech. Innym narodowym trunkiem jest tu piwo Cisk. Tu również niezbyt mi to piwo smakuje. Mając wybór, postawiłam nawet na piwo niemieckie i tureckie! Nie brak tu na szczęście win – co prawda Malta dopiero zaczyna poważniej konkurować z winami innych krajów południowych, ale już może pochwalić się swoimi winnicami i produkcją. Lokalne wina z Malty dostaniecie w restauracjach, ale też w supermarketach.
.
Kuchnia maltańska w praktyce
Zdradzę Wam szczerze, że tej części przewodnika mogło nie być. Sporo jadłam w hotelu, niekiedy upatrzone restauracje czy kawiarnie zamykały mi się przed nosem. Dzień był też krótki, a po zmroku i intensywnym odkrywaniu Malty, nie zawsze mieliśmy ochotę na kulinarne poszukiwania wykwintnych restauracji. Nie jadłam też oczywiście królika. Ani też nie objadałam się też drogimi tutaj rybami i owocami morza, by zasmakować ich 2 tygodnie później w przystępniejszym Alicante! Nie tak łatwo też o niesamowite knajpki i restauracje w okolicach hoteli czy turystycznych miejsc.
Jednak po licznych odezwach i zapytaniach od Was wiem, że jest zapotrzebowanie również na to smaczne i tanie jedzenie na Malcie. A przecież ja jadłam dobrą pizzę w porcie w Valletcie w śmiesznej cenie! Wiem też, że jadłam w najlepszych miejscach z pastizzi czy ftirą, trafiałam na dobry fast food na Malcie, odkrywałam lokalne smaki na Gozo i wiem, gdzie tanio zjeść w Sliemie i Gzirze! Co więcej, być może ten wpis uzupełni się kiedyś o nowe adresy, bo na Maltę z chęcią kiedyś wrócę! A teraz przed Wami sprawdzone miejsca, gdzie warto zjeść na Malcie!
ZOBACZ TEŻ inne wpisy o Malcie:
MALTA – CO ZOBACZYĆ? ATRAKCJE I MIEJSCA, KTÓRE CZARUJĄ!
MALTA POZA SEZONEM – CZY WARTO SIĘ TU WYBRAĆ? PLUSY I MINUSY
Gdzie tanio zjeść na Malcie?
Przed Wami lista restauracji, barów, piekarni, snackbarów i kawiarni, w których zjecie smacznie, ale też tanio na Malcie. Większość z nich znajdzie się na trasie Waszego zwiedzania Malty, dlatego przydadzą Wam się te adresy. Niektóre miejsca są nawet nieprzyzwoicie tanie jak na Maltę, więc to perełki!
Jedzenie w Valletcie
Sally Port-Caffe & Pizzeria, Valletta
Nie wiecie, gdzie zjeść w Valletcie? Zacznę od perełki w typowo włoskim stylu. Po całym dniu odkrywania Malty znalazłam się w tym miejscu. W Sally Port karmią cieplutką pizzą, w doskonałej lokalizacji w porcie Valletty, ceny są tu totalnie niskie, a obsługa dwoi się i troi, by było miło i ciepło! Takie przeniesienie się do Włoch na chwilę to wspaniała sprawa! Pizzeria ta jest już mocno wrośnięta w kulinarny krajobraz Malty.
Pizza jest tutaj bardzo dobra, czuć jakość składników, a cena za placek to koszt od 5,5 do około 10 euro, choć sporo wariantów jest raczej bliżej dolnej granicy, co jest ewenementem na Malcie 😊. Stoliki są tutaj na zewnątrz, ale szczególnie polecam usiąść na tarasie na dachu pizzerii, gdzie jest fajny klimat. Widząc, że jestem zmarzluchem, obsługa odpaliła zresztą piecyk! W lecie z kolei pewnie są tutaj kolejki ze względu na stosunek ceny do jakości, więc warto wpaść o odpowiedniej godzinie!
102 St. Nicholas Street, Il-Belt Valletta
Lokalne jedzenie w Gzirze obok Sliemy
Mr. Maxims Giovanni Pastizzeria
To właśnie tutaj jedliśmy pierwsze pastizzi i qassatat na Malcie. Kosztowaliśmy chyba wszystkich smaków. Choć maltańska irkotta nie została moim ulubionym serem, tak pasta groszkowa jest bardzo ciekawa, spróbujcie! W tym niepozornym snack-barze wszystkie rzeczy były bardzo dobre, być może nawet najlepsze wypieki tego typu z całego wyjazdu!
Wróciliśmy tutaj po więcej, a nawet zaryzykowaliśmy, biorąc gotowe dania timpanę i ross, czyli w praktyce zapiekany makaron i ryż w wersji maltańskiej. Oba dania, jak za cenę około 1,5 euro za jedno, totalnie zadowalające, a już na pewno mocno sycące. No i jeśli interesuje Was właśnie lokalne jedzenie Malty, które jest bardzo tanie, tutaj macie sposobność spróbować ich w bardzo dobrym wydaniu. Obsługa też miła i uprzejma, jestem jak najbardziej na tak!
184 Triq Ix – Xatt, Gżira
Mdina i Rabat – gdzie zjeść?
Is-Serkin – Crystal Palace Bar
To miejsce wygląda totalnie niezachęcająco, ale pastizzi jadł tutaj nawet Robert Makłowicz! Podobno najlepsze na całej wyspie, choć te jedzone w Gzirze chyba bardziej mi smakowały. Tak czy siak, trudno tu nie zajrzeć, a lokalni panowie, którzy przesiadują tutaj z kawą albo Ciskiem, muszą być dumni ze swojej ulubionej knajpki.
Zmęczeni chodzeniem po klifach, jednocześnie czekając na autobus, wzięliśmy wszystkie smaki pastizzi i jeden wariant qassatat. Co tu dużo mówić, warto smakować, wszystko dobre, jeśli nie liczycie kalorii. Łatwo się tym przejeść lub kupić zbyt wiele, bo kosztują tylko 50 centów. W dodatku mieszkańcy Malty naprawdę się tym raczą na każdym kroku!
Triq San Pawl, Rabat
Chez Eman crêpes
W Rabacie spróbowaliśmy też kultowej ftiry z tuńczykiem w dość niepozornym, ale ładnym miejscu. W Chez Eman typowych maltańskich smaków nie brakuje. Prym wiedzie tu ftira, czyli kanapki z chlebem z Malty. Wybraliśmy ftirę z tuńczykiem, bo to klasyk. Cena kanapki to około 2,5 euro. Spokojnie można wziąć taką nawet na pół, jeśli nie jesteście bardzo głodni (choćby po wcześniej zjedzonych pastizzi), a chcecie po prostu spróbować ftirę.
Wszystko zrobione jest z należytą starannością, a pan właściciel bardzo miły i uprzejmy. Co prawda zostaliśmy tutaj zagadani przez lokalsa, który wygłaszał nie do końca mądre i poprawne politycznie kazania. Mnie przez to trudniej było skupić się na smakowaniu mojej kanapki, ale ogółem całokształt doświadczenia na plus! Gdyby nie śniadania w hotelu, zapewne zajadałabym się ftirą zdecydowanie częściej.
7 Triq San Pawl, Rabat
Gdzie zjeść na Gozo?
Giuseppe – Cafe & Bistro
Czy to był najlepsze jedzenie na Malcie? Jeśli chodzi oczywiście o kraj, bo przepraszam, to miejsce jest na sąsiedniej wyspie Gozo! Kolejny powód, by wrócić tam dla lepszych cen, pysznego jedzenia i tego wiszącego w powietrzu luzu.
Ta restauracja jest totalnie niepozorna, bo znajduje się w ciekawej, niewielkiej miejscowości, tuż obok kościoła, w dodatku jedno wejście prowadzi do świetlicy przykościelnej, w której można kupić nawet papierosy z automatu. No ale to jest Malta i sacrum z profanum jest blisko siebie. Z kolei sama knajpka pełna była lokalsów, którzy oglądali Mundial, jedli przekąski i popijali drinki. Czy spodziewalibyście się tutaj wybitnego jedzenia? A jednak! Wbrew pozorom, to bardzo lokalna kuchnia maltańska. A już na pewno odzwierciedla smaki Gozo, czerpiąc z tego, co wyspa ma najsmaczniejsze.
Zamówiliśmy ravioli z tradycyjnym gozo cheese, a także pizzę, a jakże, ale z lokalnymi kiełbaskami, serem i suszonymi pomidorami, czyli trzema klasykami wyspy Gozo! Oba dania bardzo pyszne, a porcje trudne do przejedzenia. Zwłaszcza ravioli. Chyba nigdy nie otrzymałam tak ogromnej porcji tych pysznych pierożków! Dodatkowo pan z obsługi postanowił obficie obsypać je serem, totalnie przesadzając z ilością. Taki styl, taki jest klimat Gozo!
Pjazza Madonna Ta’ Loreto Ghajnsielem, Gozo
McSims i Sphinx
Dwa snack-bary obok siebie, oba dobre. Można tutaj zjeść klasycznie to, co wszędzie, czyli pastizzi i inne wypieki. My jednak zaszaleliśmy, tęskniąc za Sycylią i skusiliśmy się na arancini. Jedliśmy lepsze we Włoszech, ale to też nie było najgorsze. Moim zdaniem można śmiało tutaj zajadać i wybierać swoje ulubione przekąski. Najlepiej smakują zjedzone w parku z kotami, który znajdziecie zaraz za dworcem autobusowym!
Triq Taħt Putirjal, Victoria, Gozo
TaPie Cafe
Na Gozo piłam też piwo i wodę w lokalnej knajpie, w której kosztowały one mniej niż w sklepach na Malcie. Nie jest to więc polecenie z jedzeniem, ale gdyby ktoś był spragniony i chciał złapać promienie słońca przy stoliku wraz z lokalsami, podaję namiary!
Triq Enrico Mizzi, Victtoria, Gozo
Gdzie zjeść w Sliemie i Gzirze?
Posh Turkish
Kebab na Malcie? Czemu nie! W Posh Turkish to zupełnie inny wymiar kebaba niż ten, który kojarzymy z Polski. Ba, zakładam że wśród dość sporej konkurencji tureckich restauracji, Posh Turkish to klasa sama w sobie! Tak naprawdę jest to turecka sieć knajpek na Malcie, gdzie zjecie przeróżne mięsa ze świeżymi sałatkami do wyboru.
Kebab w picie to koszt około 6 euro, czyli dość niewiele jak na Maltę i jak najbardziej warto! Oprócz tego zjecie tutaj także pide – to taka turecka pizza, za którą zapłacicie plus minus 10 euro. Całkiem dobre i świeże, choć osobiście uważam, że akurat na Malcie nie brak przeróżnych glutenowych wypieków bardziej lokalnych, pożywnych i w sumie tańszych! Wystarczy spojrzeć na miejscówki wyżej! W Posh Turkish jedliśmy w Gzirze, ale inne lokale to też: Mosta, Birżebbuġa i Żabbar.
Triq Sir Frederick C. Ponsonby, Gżira
Pulcinella Pizzeria The Strand
Dobra pizza w stylu neapolitańskim, do której poszliśmy pod koniec wyjazdu i to nieco z braku lepszej alternatywy. Placki duże, smaczne, dobrej jakości. Dość miło się zaskoczyliśmy, choć może nie był to posiłek życia. Na pewno jednak jak na inne propozycje w Gzirze, jest to dobra opcja. Ceny są tu całkiem przyzwoite (raczej poniżej 10 euro za pizzę), a obsługa bardzo miła. To nowe miejsce w Gzirze, więc mam nadzieję, że dalej trzyma poziom!
7 Triq Sir William Reid, Il-Gżira, Malta
W okolicy Sliemy i Gziry jest mnóstwo knajp i barów, które z perspektywy turystycznej spełniają oczekiwania na kawę i drinka. Korzystaliśmy kilka razy, także podczas meczu Polska-Meksyk!
Hassan – Fatayer & Falafel
Falafel i hummus ratujące życie – dosłownie tak określić mogę jedzenie kupione na wynos do hotelu po bardzo męczącym dniu. Na Malcie byłam poza sezonem, więc czasem zimny wieczór niezbyt zachęcał do nocnej eskapady na miasto. Dodam jednak, że to jeden z lepszych falafeli, jakie jadłam.
Normalnie nie jestem też ich wielką fanką, a tutaj idealnie smakowały. Do wyboru w picie albo jako danie z dodatkami.
14A Tower Road, Sliema
Gdzie zjeść na Malcie?
Wiem, że istnieje jeszcze sporo miejsc, gdzie da się zjeść smacznie na Malcie i Gozo. Jeśli macie jakieś swoje sprawdzone restauracje, piekarnie i bary, koniecznie podzielcie się nimi ze mną! Z chęcią przetestuje je kiedyś.
Śledźcie mnie też na Instagramie, tam znajdziecie zapisane relacje z Malty i inne ciekawe miejsca!
Z uściskami,
Kamila